„Psom i kotom wstęp wzbroniony”. Wakacje z czworonogiem to prawdziwe wyzwanie

Pies czy kot dla wielu z nas są nieodłącznymi członkami rodziny i nie wyobrażamy sobie wakacji bez ich towarzystwa. Podróż własnym środkiem transportu jest zwykle dość prosta i nie wiąże się z dodatkowymi kosztami, jeśli jednak chcemy skorzystać z pociągu albo samolotu, należy liczyć się z ograniczeniami w ich transporcie.
Jeśli spotkałeś się kiedyś ze zdjęciami człowieka, który trzyma na kolanach psa podczas podróży pociągiem czy samolotem, to powinieneś wiedzieć, że podróż z pupilem to więcej kłopotów, niż się wydaje. Zasady przewozu zwierząt transportem publicznym są o wiele bardziej skomplikowane; właściciel musi zadbać nie tylko o smycz czy kaganiec, ale także skompletować potrzebą dokumentację i opłacić transport psa czy kota.
Czworonogi w pociągach mile widzianePociąg to jeden z nielicznych środków transportu przyjaznych pupilom. Zgodnie z zasadami przewozu PKP małe zwierzęta domowe mogą być przewożone bezpłatnie w transporterze, o ile nie są uciążliwe dla otoczenia, np. ze względu na hałas albo zapach, i zajmują miejsce przeznaczone na bagaż podręczny. Większe czworonogi, których nie da się umieścić w transporterze, można transportować odpłatnie, o ile będą trzymane na smyczy i mają założony kaganiec. Zryczałtowana opłata wynosi 15,20 zł, ale kupując bilet u konduktora w pociągu doliczane jest dodatkowe 20 zł opłaty pokładowej.
Pupila nie można zabrać do wagonu restauracyjnego ani trzymać go na miejscu do siedzenia czy w wagonie sypialnym. Właściciel powinien posiadać aktualne zaświadczenie o szczepieniu zwierzęcia przeciwko wściekliźnie i zapewnić mu odpowiednie warunki podczas jazdy. Należy także liczyć z tym, że inni pasażerowie nie wyrażą zgody na umieszczenie czworonoga w przedziale – wtedy trzeba zająć inne miejsce lub poprosić o jego wskazanie konduktora.
Jeśli przewozimy psa, kota czy inne zwierzę domowe bez wymaganego biletu albo niezgodnie z zasadami, zostaniemy obciążeni opłatą dodatkową, która w pełnej wysokości wynosi 300 zł. Zapłata kary jeszcze w pociągu powoduje jej obniżenie do 150 zł, natomiast uiszczenie jej w ciągu 14 dni od przejazdu skutkuje koniecznością zapłaty 200 zł (zamiast 300 zł).
Duże linie lotnicze przyjmą zwierzę na pokładO ile z podróżą pociągiem urlopowicze zwykle nie będą mieli problemów, to z transportem lotniczym sprawa jest bardziej skomplikowana. Tani przewoźnicy, np. Ryanair, WizzAir, easyJet, co do zasady nie umożliwiają transportu pupili ani w kabinie, ani w luku bagażowym. Duże linie lotnicze, takie jak PLL LOT czy Lufthansa, pozwalają na przewóz małych psów i kotów w kabinie, ale muszą być one umieszczone w transporterze. Waga pupila razem z kontenerem nie może przekraczać 8 kg, a wymiary pojemnika muszą odpowiadać wymaganiom określonym przez przewoźnika:
- LOT – 55x40x20 cm dla samolotów B787 Dreamliner i B737, 45x30x20 cm dla pozostałych,
- Lufthansa – 118 cm łącznie (55x40x23 cm).
Linie lotnicze wymagają wcześniejszej rejestracji przewozu czworonoga, zaznaczają także, że liczba zwierząt przewożonych jednym lotem jest ograniczona. Właściciel musi posiadać wszystkie wymagane dokumenty pupila: paszport (wydawany przez weterynarza), aktualną książeczkę szczepień, zaświadczenie od weterynarza o stanie zdrowia, a samo zwierzę musi mieć wszczepiony microchip. Przewoźnicy określają także minimalny wiek czworonoga i podkreślają, że konkretny kraj może mieć swoje zasady wwozu i wywozu – tak jest np. w przypadku USA, gdzie zwierzę trzeba wcześniej zarejestrować i wypełnić odpowiedni formularz, z kolei w Japonii czworonogi muszą przejść specjalną kontrolę po przylocie.
Zarówno LOT, jak i Lufthansa zezwalają także na przewóz zwierząt w luku bagażowym. Transporter musi być odpowiednio przygotowany (bez doczepionych kółek), posiadać wymagane oraz spełniać wytyczne IATA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego). Psy i koty ras brachycefalicznych (krótkopyskich) takich jak bokser, buldog, mops, kot perski czy himalajski, ze względu na możliwe problemy z oddychaniem w czasie lotu, muszą być przewożone tylko w kabinie pasażerskiej. Niezależnie od sposobu posiadacze czworonogów zawsze muszą uiścić dodatkową opłatę za przewóz swojego zwierzęcia.
Pies przewodnik musi mieć certyfikatJedynymi zwierzętami, które można przewieźć bezpłatnie na pokładzie samolotu, są psy przewodnicy/asystujące. Nie trzeba umieszczać ich w transporterze, ale czworonóg musi mieć uprząż, kaganiec i mieścić się w przestrzeni fotela pasażera. Tak jak w przypadku innych pupili, psa przewodnika należy wcześniej zgłosić do lotu, sprawdzając, czy na danej trasie przewóz jest możliwy: Ryanair nie akceptuje czworonogów na połączeniach między Polską a Marokiem, Izraelem, Szwecją, Norwegią i Wielką Brytanią.
Wymogiem przewozu psa przewodnika jest także posiadanie odpowiedniej dokumentacji. Jest to m.in.
- Certyfikat potwierdzający wyszkolenie psa, wystawiony przez odpowiednią instytucję szkoleniową lub akredytację międzynarodowej organizacji, np. ADI (Assistance Dog International), IGDF (International Guide Dog Federation),
- Orzeczenie o niepełnosprawności, legitymację osoby z niepełnosprawnością bądź zaświadczenie lekarskie pasażera, wskazujące na konieczność posiadania psa asystującego,
- Paszport zwierzęcia,
- Oświadczenie pasażera o spełnianiu przez psa wymogów w zakresie podróżowania jako certyfikowany pies asystujący,
- Zaświadczenie o wykonaniu szczepień weterynaryjnych.
Planując wakacyjny wyjazd, warto także sprawdzić politykę sieci hotelowych w zakresie akceptowania zwierząt domowych w pokojach. Choć większość obiektów w Polsce deklaruje, że jest przyjazna czworonogom, to już konkretne hotele mogą rządzić się swoimi zasadami, wprowadzając np. ograniczenia wagowe albo rasowe. Właściciel pupila musi zgłosić go podczas rezerwacji noclegu, a podczas pobytu zapewnić mu posłanie, dbając o smycz i kaganiec w częściach wspólnych, takich jak korytarze czy restauracje.
Hotele wymagają także od klientów opłat za pobyt czworonoga. Ceny kształtują się od 50 do 90 zł za dobę w zależności od obiektu i jego lokalizacji, ale mogą także przybrać formę jednorazowego kosztu za cały pobyt w kwocie 100-200 zł. Podczas zakwaterowania właściciel zwierzęcia może zostać poproszony o okazanie aktualnych szczepień pupila, dlatego warto wcześniej skontaktować się z hotelem, szczególnie jeśli zabieramy ze sobą więcej niż jednego czworonoga.
Jeśli pupil nabroi, odpowiedzialność poniesie właścicielNa koniec wspomnijmy o często pomijanym aspekcie podróży z psem czy kotem, jakim jest odpowiedzialność właściciela za szkody wyrządzone przez zwierzęta. To do pasażera należy nadzór nad pupilem, zapewnienie mu odpowiednich warunków przewozu i pobytu i zaspokajanie potrzeb fizjologicznych. Może się zdarzyć, że zwierzę zniszczy siedzenie w pociągu, nabrudzi na podłogę w hotelu, ale i ugryzie czy podrapie inną osobę, prowadząc do dotkliwych obrażeń. W takiej sytuacji to właściciel musi naprawić szkodę na własny koszt, licząc się także z odpowiedzialnością cywilną i karną.
Pomocne w zabezpieczeniu się przed skutkami szkód wyrządzonych przez czworonoga jest OC w życiu prywatnym, które może być częścią polisy turystycznej. Ubezpieczenie pokryje koszty odszkodowania i rekompensaty, zawsze warto jednak sprawdzić warunki ochrony i ustalić odpowiednią kwotę, do której ubezpieczyciel będzie odpowiadał za szkody.
bankier.pl